Przeglądaj: Strona główna / Czego potrzebują polskie drużyny by awansować?

Menu

Skip to content
Header image

Tylko EkstraklasaLogo

Twój portal o Ekstraklasie

Menu

Skip to content
  • Lotto Ekstraklasa
    • Newsy
    • Tabela i terminarz PKO Ekstraklasy
    • Statystyki
      • Klasyfikacja strzelców Ekstraklasy 2025/26
    • Transfery – lato 2025
    • Centralna Liga Juniorów
  • Fortuna 1. Liga
    • Newsy
    • Tabela 1.ligi
    • Terminarz 1.ligi
    • Klasyfikacja strzelców 1. ligi 2025/26
  • Puchar Polski
    • Newsy
  • Europejskie Puchary
    • Conference League
      • Liga Konferencji
    • Liga Europy
    • Liga Mistrzów
  • Reprezentacja Polski
    • Newsy
    • Terminarz
    • Eliminacje Mistrzostwa Świata 2026
    • Liga Narodów 2024
  • Publicystyka
    • Felietony
    • Podsumowania
    • Historia
    • Fanzone
    • Multimedia
  • Galerie

Czego potrzebują polskie drużyny by awansować?

Adam Piechowiak | 27 listopada 2015 | Liga Konferencji | 117 wyświetleń | Zostaw odpowiedź

Przygoda polskich zespołów w europejskich pucharach najprawdopodobniej zakończy się na fazie grupowej Ligi Europy. Wielka szkoda, gdyż przed tymi zmaganiami, obie polskie ekipy losowały swoje grupy z trzeciego, a nie czwartego (ostatniego) koszyka, a i grupy wcale nie należały do arcytrudnych. Po pięciu kolejkach szanse na awans Lecha i Legii są iluzoryczne – potrzeba cudów porównywalnych do tego z 2011 roku i meczu Fulham – Odense.

Nikt nam jednak nie zabrania marzyć, więc pozwólcie, że pobujamy dziś w obłokach. Zacznijmy od wicemistrza Polski – Legii Warszawa.

Drużyna Stanisława Czerczesowa jest w koszmarnej sytuacji. Po pięciu kolejkach fazy grupowej ma na koncie cztery i zamyka tabelę grupy D. Jedną pozycję wyżej zajmuje belgijski Club Brugge, ale ma tyle samo punktów co stołeczny klub. Terminarz ułożył się dla warszawskiego zespołu bardzo niefortunnie. Ostatni mecz, który – hipotetycznie, jest o awans – zostanie rozegrany w Neapolu z miejscowym klubem. Włosi mają na koncie komplet punktów i tylko jedną straconą bramkę. Spotkanie z nimi będzie jak walka Dawida z Goliatem.

Cóż, pierwszym warunkiem będzie oczywiście pokonanie niepokonanej drużyny Napoli. Jak przystało na polskie ekipy i ich matematyczne szanse – to nie wszystko, aby znaleźć się w gronie 32 najlepszych drużyn turnieju. Równolegle bowiem będzie trwało spotkanie Midtjylland z Club Brugge i MUSI paść w nim remis, gdyż jeśli Duńczycy wygrają, będą nie do przeskoczenia, a jeśli Belgowie okażą się lepsi, bilans bezpośrednich spotkań Legii z nimi jest ujemny, co w efekcie da awans niedawnemu rywalowi Śląska w eliminacjach do LE.

Dlaczego remis między tymi drużynami da Legii miejsce premiowane do gry w 1/16 finału? Legia ma bezpośredni bilans starć z Midtjylland taki sam. W dwumeczu padł wynik 1:1, a przy takim założeniu bierze się pod uwagę bilans bramek. W przypadku warszawskiego klubu ten bilans wynosi -3, natomiast w przypadku klubu z Danii aż -6. W takim przebiegu sytuacji Legii wystarczy zwycięstwo nawet 1:0, gdyż Duńczykom poprzez remis nie pójdzie w górę ów bilans.

Jeśli chodzi o Lecha, sprawa wygląda trochę bardziej skomplikowanie. „Kolejorz” ma obecnie pięć punktów, tyle samo CF Belenenses. Fiorentina ma o dwa więcej, natomiast Basel z 10 oczkami jest już pewne awansu do kolejnej fazy rozgrywek. Warunek pierwszy? Wiadomo – wygrać z Basel. To dla poznańskiego klubu prawdziwa „stajnia Augiasza”, albowiem Lechici już trzykrotnie mierzyli się ze Szwajcarami i ani razu nie wywalczyli nawet remisu. Załóżmy, że 10 grudnia będzie inaczej i Lech zwycięży. Co dalej?

Belenenses musi wygrać z Fiorentiną, ALE… nie może wygrać większą ilością bramek niż Lech od dwóch. Dla przykładu: Jeśli Lech wygra 1:0 będzie miał stosunek bramek 3:5. Gdy portugalski klub wygra 4:1 będzie miał stosunek rzędu 6:8. Jeśli różnica goli będzie jednakowa, wówczas bierze się liczbę zdobytych bramek, dlatego zarówno jedna, jak i druga drużyna, aby awansować, potrzebują zagrać bardzo ofensywnie.

W skrócie – Legia musi wygrać, a jej rywale w równoległym meczu zremisować, natomiast Lech również potrzebuje wygranej, oraz trzech punktów dla Belenenses przy mniejszej liczbie strzelonych goli od Lecha. No to chyba koniec marzeń…

Blog autora: Piłka w Grze BLOG

Liga Konferencji | Tagi Lech Poznań, Legia Warszawa, Liga Europy

O autorze

Adam Piechowiak

FOTO

  • Instagram
  • Twitter

Related Posts

Portugalska nowość w Lublinie→

Płock – niewygodny stadion dla każdego poza Jagą→

Hiszpańskie harakiri w Warszawie→

Poznański pokaz defensywny→

  • Najdroższy transfer przychodzący do PKO BP Ekstraklasy pobity.

    22 grudnia 2025 / Adrian Kaczmarek
  • Były reprezentant Danii i niedawny uczestnik Ligi Mistrzów zagra w Widzewie!

    15 grudnia 2025 / Krystian Mazur
  • Druga część derbów strefy spadkowej w Warszawie

    14 grudnia 2025 / Adrian Kaczmarek
  • 75. urodziny klubu w Lublinie

    14 grudnia 2025 / Adrian Kaczmarek
  • Zmartwienia nowego trenera w Częstochowie

    14 grudnia 2025 / Adrian Kaczmarek
  • Pogoń Szczecin i Kamil Grosicki negocjują nowy kontrakt. Będzie happy end?

    11 grudnia 2025 / Krystian Mazur
  • Włoch będzie następcą Gurgula w Lechu?!

    9 grudnia 2025 / Krystian Mazur
  • Starcie szczypiornistów w Kielcach

    8 grudnia 2025 / Adrian Kaczmarek
  • Duński defensor wkrótce zawita na Twardowskiego?!

    8 grudnia 2025 / Krystian Mazur
  • Zwroty akcji jak w filmie kryminalnym w Krakowie

    7 grudnia 2025 / Adrian Kaczmarek
  • Derby strefy spadkowej w Gliwicach

    6 grudnia 2025 / Adrian Kaczmarek
  • W Bydgoszczy kroi się większa sensacja niż w Chojnicach

    4 grudnia 2025 / Adrian Kaczmarek
  • Barbórkowe świynto w Katowicach

    4 grudnia 2025 / Adrian Kaczmarek
  • Missing image

    Wesołe kolędowanie w Chojnicach

    4 grudnia 2025 / Adrian Kaczmarek
  • Gliwice – kiedy będzie normalna murawa?

    3 grudnia 2025 / Adrian Kaczmarek

Kto zostanie Mistrzem Polski?

View Results

Loading ... Loading ...
  • Polls Archive
  • Facebook
  • Twitter
 
 
 
 

©2012-2025 Tylko Ekstraklasa - Twój portal o Ekstraklasie

Menu