Wydaje się, że to prawdopodobnie koniec sagi z gotówkowym odejściem Efthymiosa Koulourisa z Pogoni. Właściciel Dumy Pomorza w najnowszym wywiadzie udzielonemu Interii rozwiał wszelkie wątpliwości. Co konkretnie powiedział?!
Uporządkujmy najpierw wszystko chronologicznie żeby zapoznać się z tematem. Od początku sezonu wiadomo było, że Pogoń chce za wszelką cenę zatrzymać u siebie swoją gwiazdę i przygotowują dla Greka lukratywną ofertę przedłużenia kontraktu.
Przed meczem z Bruk-Betem klub ze Szczecina dostał za napastnika nie satysfakcjonującą ich ofertę z Bliskiego Wschodu. 29 – latek dogadał się za to z tym zespołem co do indywidualnego kontraktu opiewającego na kwotę 4 milionów euro za rok gry! Właściciele automatycznie z góry odrzucili rzeczoną ofertę, a zawodnik nie wystąpił w meczu z uwagi na „ból pleców”. W internecie rozpętała się z tego powodu istna burza. Przewinęło się dużo opinii i teorii. „Kulu” po kilku dniach wrócił normalnie do treningów i normalnie zagrał w meczu z Arką.
Na ten moment wydaję się, że pożar został ugaszony. O całej sadze w wywiadzie dla Interii opowiedział właściciel klubu, Alex Haditaghi :
„Dosłownie kilka dni temu złożyliśmy mu ofertę nowego, czteroletniego kontraktu. Gdyby ją przyjął, stałby się najlepiej zarabiającym piłkarzem w historii Pogoni. Nie interesuje mnie jego sprzedaż w tym roku. Jeśli zagra sezon do końca, po nim odejdzie, a ja stracę 3 mln euro, które dziś mi za niego oferują – w porządku, nie przeszkadza mi to. Z Koulourisem jesteśmy lepszą drużyną i to jest dla mnie ważniejsze. Poza tym, jeśli strzeli dla nas kilkanaście goli, które doprowadzą nas do czołowej trójki w lidze, dostaniemy za to dodatkowe pieniądze z Ekstraklasy, kolejne od UEFA za udział w europejskich pucharach. Jeśli zdarzy się jakaś szalona oferta na poziomie 5-6 mln euro, biznesowo byłoby nieopłacalne odrzucenie jej. To już by były kwoty, które można skutecznie reinwestować w pozyskanie zastępstwa, które sprawiłoby, że będziemy mocniejsi także w następnych latach. Ale póki co otrzymujemy oferty opiewające na około 3 mln euro, a takie mnie nie interesują. 3 mln euro to nie jest kwota, która cokolwiek zmienia w moim stylu życia, czy nawet w budżecie Pogoni. Raczej wolę skończyć ligę w czołowej trójce i otrzymać z tego tytułu określone przychody, niż pozbywać się Koulourisa za takie pieniądze.”
Grecki napastnik w tym sezonie wystąpił w trzech meczach. Strzelił w nich dla Pogoni trzy bramki.
Źródło : Interia