Efthymios Koulouris wciąż znajduje się na celowniku zagranicznych klubów. Napastnik Pogoni Szczecin mógłby w nich zarobić fortunę.

Grek ma za sobą rewelacyjny sezon. Strzelił w nim aż 28 goli i został królem strzelców Ekstraklasy. Świetnie rozpoczął też bieżące rozgrywki – po dwóch kolejkach miał na koncie trzy trafienia.

Dokonania strzeleckie Koulourisa zwróciły na niego uwagę klubów z innych lig. Na razie żaden z nich nie jest jednak w stanie spełnić oczekiwań finansowych Pogoni, która swojego snajpera wycenia na 3,5-4 mln euro. Do Szczecina do tej pory spływały propozycje, które nie przekraczały 2 mln euro.

Absencja Koulourisa w niedawnym meczu z Niecieczą wywołała lawinę spekulacji na jego temat. Pojawiły głosy, że napastnik nie ma problemów zdrowotnych, lecz próbuje wymusić zgodę na odejście. Podsycił je jeszcze Alex Haditaghi, który napisał, że Grek w tym roku nie jest na sprzedaż. Właściciel Pogoni dodał, że nikt nie będzie na niego wywierał presji w kwestiach transferowych.

Koulourisowi może zależeć na zmianie klubu z powodów finansowych. Przegląd Sportowy Onet podał, że napastnik Pogoni jest kuszony przez kluby z Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Według niego piłkarz najpierw otrzymał propozycję zarobków wynoszących 2 mln euro za sezon. Gdy ją odrzucił, oferta została podwojona.

Kontrakt Greka z Pogonią obowiązuje do końca czerwca przyszłego roku. Ma zarabiać 500 tysięcy euro za sezon. Był zatem kuszony wizją ośmiokrotnej podwyżki!

Pogoń zaproponowała Koulourisowi nowy kontrakt. W realiach szczecińskiego klubu byłaby to umowa rekordowa, ale rzecz jasna nie zbliżyła się do tej oferowanej napastnikowi na Bliskim Wschodzie.

źródło: meczyki.pl