Kibice Wisła Kraków

Wisła o zachowanie realnych szans na utrzymanie, Jagiellonia o przypięczętowanie utrzymania

W ostatnim sobotnim spotkaniu 32.kolejki PKO BP Ekstraklasy Wisła Kraków zmierzy się przed własną publicznością z Jagiellonią Białystok. Będzie to pojedynek szesnastego z trzynastym zespołem ligowej tabeli.

Po wczorajszym zwycięstwie Zagłębia z Radomiakiem, Wisła jest w coraz trudniejszej sytuacji i bardzo potrzebuje dziś zwycięstwa z Jagiellonią Białystok, aby mieć realne szanse na utrzymanie w lidze. Dla sytuacji „Białej Gwiazdy” w tabeli  bardzo ważne jest też dzisiejsze spotkanie Śląska z Pogonią, ale podopieczni trenera Brzęczka muszą przede wszystkim spoglądać na siebie. W przypadku zwycięstwa Wisła może jeszcze wplątać w walkę o utrzymanie zespół Jagiellonii, który z dorobkiem 35 punktów ma aktualnie pięć punktów przewagi nad Wisłą. „Biała Gwiazda” już praktycznie nie ma marginesu błędu i jeśli chce utrzymać się w Ekstraklasie musi zacząć wygrywać, plusem dla Wisły jest fakt, że  dwa z trzech ostatnich spotkań rozegrają przed własną publicznością, która na pewno stawi się na stadionie w dużej liczbie. W meczu z Jagiellonią trener Brzęczek nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych: Błaszczykowskiego, Cisse, Starzyńskiego i Urygi, po przerwie za kartki wracają Gruszkowski i Sadlok.

Jagiellonia mogła przypieczętować utrzymanie w poprzedniej kolejce, ale mimo tego, że długo zanosiło się na zwycięstwo tego zespołu w starciu ze Śląskiem  to po golu samobójczym Pazdana zespół z Białegostoku tylko zremisował z ekipą z Wrocławia. Podopieczni trenera Nowaka nie mogą być jeszcze pewni utrzymania w lidze i dziś grają o to, aby to utrzymanie sobie zapewnić. W spotkaniu z Wisłą Kraków trener Nowak nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego Runje, po długiej przerwie spowodowanej kontuzją możliwy jest powrót na boisko w dzisiejszym meczu Imaza.

Początek meczu o 20. Sędzią spotkania będzie Daniel Stefański.